


wiedziona reklamą tanio - promocja - 50 % mniej sprzęt agd do zabudowy poszłam szybciutko do sklepu ...
oglądam oglądam wypytuję - znajomosć sprzedawców ZERO !!!!!! nie nie ZERO !!! mniej niż zero - smutno mi ale nic daję radę - czytam informacje które zawarte są na plakietkach przypiętych do danego sprzętu - wiadomo jako kobieta oprócz parametrów klasy A zainteresowana jestem wyglądem tzw DIZAJNEM :)(modne slowo oj modne !!
podaoba mi się z wystawionego sprzętu =bosch= jest prosty bez fajerwerków w sumie w moim stylu - oczywicie nie czarujmy się zależnosć portwela liczy się i to bardzo :)
w budżecie mialam przeznaczone 3 tys, zmywarka i kuchenka elektryczna - tutaj mam plyte ceramiczna, piekarnik i zmywarke w tej cenie - mysle sobie to chyba okazja
zaklepuje - dzisiaj w sklepie ponownie jestem gosciem - obsluga bardzo mila pan-klient tlucze sie o moja zaklepana zmywarke :) piekarnika juz nie ma bo nikt nie napisal zarezerwowano plyta jest :)
pan kierownik na tyle mily ze sprawdza stany magazynowe w Polsce - i okazuje sie ze sa jeszcze 3 piekarniki na stanie ... dzwoni zaklepuje - mile z jego strony
ja juz troche bardziej oblatana w cenach - (internet potega informacji :) ) mówię ze ceny nie powalają ale jest taniej poza tym pomyslalam sobie ze za transport sprzetu zamowionego w necie musialabym zaplacic ;) wiec w sumie mogę smialo napisac ze zaoszczędzilam 1000 1500 zl i mam oddzielnie plyte z piekarnikiem a nie w calosci jak pewnie by bylo ze wzgledow cenowych
pożyczka zaakceptowana przez szefa splace ja w miesiecznych ratach - i na Wilkowo juz jest :)
dzisiaj siedzialam i czytalam opinie sa tak rozne jakby nie od tego samego sprzetu
malżon mówi że i tak nowszy niż mielimy w mieszkaniu blokowym - i w końcu jak bym miala 100000 tys to moglabym wybrzydzać - chyba ma racje :)
pocieszcie mnie co ?
buziaki idę odrabiać lekcje ...