góra - czyli tzw poddasze użytkowe w całości ma gładkie ściany (mogłabym już się wprowadzać)i od razu jakoś tak się zrobiło czyściej jaśniej ładniej
dzisiaj zaczęli tynkować klatkę schodową i pomieszczenie gospodarcze na juro zapewne zostawili sobie łazienkę kuchnię i może hol/przedpokój/czy jak t to nazwać a na piątek został by im duży pokój
straszny zostawiają po sobie bałagan, palą non stop - jeszcze nie zdarzyło się jak jestem na budowie żeby nie palili - nie jestem jakimś oszołomem który mówi ludziom palącym NIE - to każdego wybór ale ja pierdziu petów mam koło domu a i w domu znalazłam tyle że dzisiaj już mi puściły nerwy i wrzasnęłam że ani dom ani koło niego nie stanowią popielniczki i że jutro nie mam zamiaru widzieć petów i że mogą sobie wrzucać do słoika albo za koszule !!! nie sądzę żeby w jakiś sposób się przejęli ale mnie to wkurzyło
na zewnątrz zamontowali parapety - sztuk słownie 4 :) bo tylko tyle jest okien z parapetami i od razu zrobiło mi się lepiej - nawet pomyślałam że w moich koszykach z wikliny mogłabym wstawić wrzosy i postawić je na tych nowiusienkich parapetach :) - ale by mieli robotnicy ubaw ...
dzisiaj też miałam spotkanie z panem od przyłącza sanitarnego , gdzie umywalki, wanna, prysznic i kibelki i gdzie zmywarka pralka i zlewozmywak .. pan sympatyczny powiedział że wchodzi w poniedziałek i że ma zamiar wyjść w środę !!!! no no no
za to mojemu koledze od przyłącza kanalizacyjnego wysiadł sprzęt - kopara terminy mu się walą i palą ale jak to mówi damy radę - no ja myslę :)
tak więc coś się dzieje - nawet wspominano o wylewaniu podłóg w przyszłym tygodniu ale ... nie ma co się nakręcać wszak wiem jak oni pracują i co oznacza u nich 1 dzień 1 tydzień i słynne w tym tygodniu !!!
miłego czwartku Wam życzę i piątku też :)