czwartek, 7 kwietnia 2011
szalunki czyli dechy do dechy :)
przyjechałam na budowę a tam robota wre !!! hurraaa !! trochę się martwiłam że tak wooooooooolnoooooooooo jakimś żółwim tempem - ale były ku temu powody - ważne że znowu ruszyło i że panowie pracujacy a uwiecznieni na zdjęciach mówili że jeśli nie jutro to najdalej w poniedziałek będzie lana ława betonowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i trochę wiosenki w tle :)
oj jak już te "itongi" zaczną być widoczne to już będę coraz bardziej szczęśliwsza :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarzy:
Miśka!!! Jaki czad!!! Juz w myslach piję szampana...
kocham szaleńczo mocno....
a ja mam cos dla Ciebie... oj mam...:*
Super, ale to wielkie po tych fundamentach, ile ty tam bedziesz miała tysiecy metrów. super super. To jak parapetówa na świeta? Buziole w nocha
kochane 120 mkw to tylko tak wyg;ada :) hanusia przyjedziesz z maluszkiem hurrraaa
hanusia podaj mi na mailu adres domowy
megusia no dajesz lizaka prze szybke :( zdrać cos
No jeśli będzie lana ława, to już nie ma żartów, robi się poważnie ;)
JA tez chce wiedziec- zdradz mi, nic Mo nie powiem hihihih
spiskujecie tak we dwie przeciwko mnie nu nu nu
nie no już przygotowuje prezent na parapetówę choćby wirtualną. A swoja drogą z tej perspektywy ten dom na duży wyglada
naprawdę jest malutki :) 70 na dole i 50 na poddaszu użytkowym - w starszych postach widac na zdjęciu jak wygląda domek i jakie sa i gdzie pomieszczenia ..... całuchy
kochana, zobaczysz jaka radocha będzie jak wyleją strop!!!!Twój własny sufit!!!!!całuski
No proszę, proszę, to już nie żarty, to się DOM prawdziwie buduje! Ależ Ty musisz chodzić szczęśliwa jak gwiiiiiiizdek. Buziaki!
Prześlij komentarz