wtorek, 3 maja 2011

zasypane :)

tak tak w końcu zasypane - jak dla mnie tempo za wolne, :( ale cóż przecież nie tylko mój domek budują mają inne budowy i umowy :( ach ten mój brak cierpliwości ... nie radzę sobie z nim,do tego pogoda się spitoliła, święta i majowy weekend więc nic nie robili .... buuuuuuu


a tu osobisty Pan Tatulek - vel inspektor oko !!! współczuję wykonawcom - Pan Tatulek jest nie do ugięcia ma być zgodnie z .. a nawet lepiej :) za to GO bardzo szanuję i podziwiam za ogrom posiadanej wiedzy !!! jutro mam zajechać na budowę bo Pan kierownik chce aby mu pokazać gdzie mają wychodzić rury itp w łazience na dole - to przecież widać na projekcie ale jak trzeba zajedziemy :) w końcu to nie żarty :)tak sobie pomyślałam że dobrze mieć tak pomocną dłoń jaką jest Tato - DZIĘKUJĘ TOBIE BARRRRDZO MOCNO







w promykach słonka które się dzisiaj łaskawie pojawiły !!! bo raz padało raz wiało nie podoba mi się oj nie podoba ta pogoda ... i ani modły ani czary ani prośby ani groźby nie działają oj nie działają - może by jakiegoś szamana wyhaczyć?!
moi mili nie jest łatwo oj nie jest ale co tak nikt nie obiecywał że będzie :)

6 komentarzy:

HANNA pisze...

Ha-nic Ci niw powiem gdzie zabieram brzuch-to niespodzianka blogowo. Powiem Ci tylko, że nie ma w tym Panstwie np skypa-bo zabronione hihi. Normalnie masakra Kot mnie wywozi na zmarnowanie. Jak nie napisze w nastepna niedziele znaczy przepadłam. buziole
ps.pozycz mi Tate.

monika pisze...

już wiem gdzie będziesz, u szwagra kota :) tatkę ?! hym tobie? oczywiście że pożyczę buziaki :) i udanego pobytu ..

ystin pisze...

czy to juz przepowiadane, utęsknione "ZERO"????

Balbina pisze...

taki tato to skarb, tylko uważaj, żeby nie za bardzo budowlańców doprowadzała do pasji bo jeszcze Ci jakiego psikusa zmalują.
Co za logika najpierw dziurę zrobili co by ją teraz zasypać, gdzie tu sens i logika. No ale jak miało być zero to jest zero, zazdroszczę takiego zera, oj zazdroszczę :-)

monika pisze...

justys oj to zero to jak ciagnaca sie guma, ja juz potrzebuje dachu !!!
balbinko + moj tato to kopalnia wiedzy taki niezbednik czlowieka w potrzebie + budowlancy jak spier.. to beda musieli naprawiac a na to icj szef nie pojdzie ... czas to mony mony mony

Anonimowy pisze...

Inspektor oko - to dopiero masz skarb!
Dacie radę. Budowa domu to wzloty i upadki. Dużo pułapek i potyczek, ale tak zawsze jest. Pózniej będzie co wspominać. Budowa domu, to nic łatwego, ale jakże pięknego!
Trzymam kciuki! Oby do wiechy!