mały chłopiec czyści basen na przyjazd Mimi :)
widok przy porannej kawie - około 6:30 :)
moja bbbbbb skromna lawenda - może jeszcze z niej coś będzie?
dzisiejsze ciacho ze śliwkami ..... mniam
wyszło naprawdę pyszneeeeeeeeeeee !!!
na dobranoc kolekcja serduszek dla Was
moich czytelniko-zagądaczy
kolorowych snów u mnie 23:11 siedzę na werandzie piję według przepisu Sylwuni z Londynu drinka z Pimmse'm któego wczoraj przywiozłą Magdusia - dziewczyny Wasze zdrówko - M mówi że jest pycha :)
7 komentarzy:
Lofam i tesknie i dupcia.
Ech jak sie kiełbasi to sie kiełbasi.
zapewniam Cię, że moja lawenda jest skromniejsza:P
:):):):)
już za chwileczkę już za momencik , urlop z Mimolem zacznie się kręcić :D:D:D:D:D:D
no i oczywiście przybywamy z małym czarnym nadbagażem :)))
Mały chłopiec tak słodki:-DDDDDD -ta 1 szt. kaloszka rozbawiła, wzruszyła i rozczuliła.Cudny, cudnisty: praaaaaaawdziwy gospodarz!!!!Do zjedzenia , na pewno równie dobry jak to Twoje smakowicie wygladające ciasto ze śliweczkami:)
I ja kubeczkiem z zielona herbatką z opucja pije TWoje zdrowie Kochana:-udanych, szalonych i wesołych chwil, niezapomnianych zabaw i rozmów:)uśmiechu,łez radości i dużo, dużo Słońca:)))
buziaki wieeeeeeeeeeelkie
dorcia
mam nadzieję, ze pimmsa dla mnie styknie jeszcze ( dorwałam się do kompa w Pniewach...) juz sie nie moge doczekac spotkania!cmoczki- smoczki
Ehh zazdroszczę tej werandy, tych widoków, tego świeżego powietrza...
Prześlij komentarz